Sąd uchylił decyzję przewodniczącego KRRiT o nałożeniu kary na likwidatora TVP
Świrski o nałożeniu kary na likwidatora Telewizji informował na portalu X, gdzie podkreślał, że kara była wynikiem "uporczywych odmów wypełniania obowiązków z ustawy o radiofonii i telewizji".
"Wobec uporczywych odmów wypełnienia obowiązków przewidzianych w ustawie o radiofonii i telewizji, w szczególności jej art. 10 ust. 2, jako Przewodniczący KRRiT podjąłem dzisiaj decyzję o nałożeniu na osobę niewypełniającą tych obowiązków, a podającą się za likwidatora TVP SA — p. Daniela Maksymiliana Gorgosza, kary pieniężnej w wysokości 145 tys. zł. (nieprzekraczającej 3-krotności jego miesięcznego wynagrodzenia)" — oświadczył wówczas w serwisie X Maciej Świrski.
Gorgosz napisał wtedy w oświadczeniu przesłanym PAP, że "decyzja w przedmiocie kary nie została jak dotychczas doręczona likwidatorowi Spółki". "Jest więc rzeczą zaskakującą zamieszczanie jej treści przez przewodniczącego KRRiT na portalu społecznościowym, przed jej doręczeniem głównemu zainteresowanemu. Oczywiście po jej formalnym otrzymaniu i szczegółowym zapoznaniu się z jej treścią likwidator podejmie stosowne kroki prawne mające służyć zaskarżeniu tej decyzji, choć jest przekonany, iż w niniejszej sprawie nie ma mowy o jakichkolwiek +uporczywych odmowach wypełniania obowiązków przewidzianych w ustawie o radiofonii i telewizji+, lecz to Przewodniczący KRRiT wielokrotnie w sposób nieuzasadniony wzywał Spółkę do przedkładania dokumentów i informacji, przekraczając swoje ustawowe kompetencje i uprawnienia" - podkreślił.
Jak podała Telewizja, "Sąd Okręgowy w ustnym uzasadnieniu wyroku uznał bez cienia wątpliwości wydaną decyzję za wadliwą, podkreślił brak podstaw do domagania się przez przewodniczącego KRRiT żądanych informacji na postawie art. 10 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji, jak również wstrzymał wykonalność decyzji do czasu prawomocnego zakończenia postępowania". "Wyrok nie jest prawomocny" - przekazano.
TVP zwraca uwagę, że są to "kolejne decyzje przewodniczącego Świrskiego, które uznawane są przez sąd za bezprawne". "Podobna sytuacja dotyczy przekazywania środków z abonamentu na depozyt sądowy – również w tych sprawach sądy konsekwentnie wydają postanowienia o odmowie przyjęcia środków i braku podstaw do składania takich wniosków" - napisano. (PAP)
ksi/dki/